Złoty Kłos Ośrodek Wczasowo-Sanatoryjny

Byłam w Złotym KŁOSIE od 20.o2 do 13.o3.2011 i ogólnie jestem zadowolona ponieważ mieszkałam na 5 piętrze który byl ponoć po remoncie, zatem nie rozumialam narzekań innych kuracjuszy z niższych pięter.W pokoju było ciepło jak i nie brakowało ciepłej wody w łazience.Jedynym mocno ujemnym medykamentem była brudna wykładzina.
Jedzenie raczej dobre.Jeśli ktoś znajdzie się w ZŁOTYM KŁOSIE to polecam 5 piętro.

Przebywałem w "Złotym kłosie" od 17-23.07.2010r. Z wielką przykrością muszę napisać, że ośrodek ten również popsuł moje wakacje. Nie spełnia on żadnych warunków sanitarnych. Wykładziny dywanowe które są w pokojach są brudne, pełno w nich włosów, piasku, a co najgorsze w moim pokoju śmierdziały moczem. Ściany brudne, w łazience niewiele lepiej brudna wanna, sedes(który ledwo trzyma się podłogi), brudna i popękana umywalka. Ośrodek urąga osobom w nim przebywającym. Na stołówce panuje jeden wielki chaos. Co posiłek siedziałem przy innym stoliku, ciągle zmieniano godziny posiłków. Jedyny plus to smaczne jedzenie. Na balkonach jest również brudno tzn. znajdują się na nim pety po papierosach z poprzednich turnusów. W pokojach i na balkonach brak sznurków na powieszenie mokrych ręczników. Żeby wjechać na parking trzeba wziąć jeden jedyny klucz z recepcji po czym trzeba go bezzwłocznie oddać. Cena za parking jest równa cenie w hotelu 4 gwiazdkowym. Podsumowując ten ośrodek mogę powiedzieć BRUD, SMRÓD I UBÓSTWO. Z wakacji jedynie pogoda się udała.

Przebywałem w "Złotym kłosie" od 17-23.07.2010r. Z wielką przykrością muszę napisać, że ośrodek ten również popsuł moje wakacje. Nie spełnia on żadnych warunków sanitarnych. Wykładziny dywanowe które są w pokojach są brudne, pełno w nich włosów, piasku, a co najgorsze w moim pokoju śmierdziały moczem. Ściany brudne, w łazience niewiele lepiej brudna wanna, sedes(który ledwo trzyma się podłogi), brudna i popękana umywalka. Ośrodek urąga osobom w nim przebywającym. Na stołówce panuje jeden wielki chaos. Co posiłek siedziałem przy innym stoliku, ciągle zmieniano godziny posiłków. Jedyny plus to smaczne jedzenie. Na balkonach jest również brudno tzn. znajdują się na nim pety po papierosach z poprzednich turnusów. W pokojach i na balkonach brak sznurków na powieszenie mokrych ręczników. Żeby wjechać na parking trzeba wziąć jeden jedyny klucz z recepcji po czym trzeba go bezzwłocznie oddać. Cena za parking jest równa cenie w hotelu 4 gwiazdkowym. Podsumowując ten ośrodek mogę powiedzieć BRUD, SMRÓD I UBÓSTWO. Z wakacji jedynie pogoda się udała.

Przebywałem w "Złotym kłosie" od 17-23.07.2010r. Z wielką przykrością muszę napisać, że ośrodek ten również popsuł moje wakacje. Nie spełnia on żadnych warunków sanitarnych. Wykładziny dywanowe które są w pokojach są brudne, pełno w nich włosów, piasku, a co najgorsze w moim pokoju śmierdziały moczem. Ściany brudne, w łazience niewiele lepiej brudna wanna, sedes(który ledwo trzyma się podłogi), brudna i popękana umywalka. Ośrodek urąga osobom w nim przebywającym. Na stołówce panuje jeden wielki chaos. Co posiłek siedziałem przy innym stoliku, ciągle zmieniano godziny posiłków. Jedyny plus to smaczne jedzenie. Na balkonach jest również brudno tzn. znajdują się na nim pety po papierosach z poprzednich turnusów. W pokojach i na balkonach brak sznurków na powieszenie mokrych ręczników. Żeby wjechać na parking trzeba wziąć jeden jedyny klucz z recepcji po czym trzeba go bezzwłocznie oddać. Cena za parking jest równa cenie w hotelu 4 gwiazdkowym. Podsumowując ten ośrodek mogę powiedzieć BRUD, SMRÓD I UBÓSTWO. Z wakacji jedynie pogoda się udała.

Przebywałem w "Złotym kłosie" od 17-23.07.2010r. Z wielką przykrością muszę napisać, że ośrodek ten również popsuł moje wakacje. Nie spełnia on żadnych warunków sanitarnych. Wykładziny dywanowe które są w pokojach są brudne, pełno w nich włosów, piasku, a co najgorsze w moim pokoju śmierdziały moczem. Ściany brudne, w łazience niewiele lepiej brudna wanna, sedes(który ledwo trzyma się podłogi), brudna i popękana umywalka. Ośrodek urąga osobom w nim przebywającym. Na stołówce panuje jeden wielki chaos. Co posiłek siedziałem przy innym stoliku, ciągle zmieniano godziny posiłków. Jedyny plus to smaczne jedzenie. Na balkonach jest również brudno tzn. znajdują się na nim pety po papierosach z poprzednich turnusów. W pokojach i na balkonach brak sznurków na powieszenie mokrych ręczników. Żeby wjechać na parking trzeba wziąć jeden jedyny klucz z recepcji po czym trzeba go bezzwłocznie oddać. Cena za parking jest równa cenie w hotelu 4 gwiazdkowym. Podsumowując ten ośrodek mogę powiedzieć BRUD, SMRÓD I UBÓSTWO. Z wakacji jedynie pogoda się udała.