Sudeckie Hotele i Schroniska PTTK Schronisko Odrodzenie

Ja też spotkałam się z arogancja Pani Marii, która miała być ponoć miła starszą panią, z niekompetencją młodszej pani w recepcji i w ogóle wielka porażka to schronisko.Kompletny brak organizacji.A ta cała Pani Maria to chyba zatrzymała się w innej czasoprzestrzeni!.

W zeszły weekend byłam w tym schronisku i muszę stwierdzić, że to porażka dla Karkonoszy. Po pierwsze gdy chcieliśmy zamienić pokój, bo był "lekko" zawilgotniały usłyszeliśmy, że bałagan robimy i pokoju nie dostaniemy, choć są. Zamówiliśmy więc obiad, całkiem dobry tylko co później czekało poniektórych w toalecie nie będę mówić. Były mistrzostwa, więc oglądaliśmy mecz, na szczęście w 80 minucie zachciało nam się spać. 5 minut później choć sala pełna Pani zza lady wyszła i wyłączyła tv gdyż jest cisza nocna, a później miała być dogrywka. Pani ogólnie bardzo, ale to bardzo nie miła. Na prośbę o 2 duże piwa mówi, że nie ma czystych szklanek. Gdy zamawia się kawę z mlekiem to leje aż po czubek niedobrej kawy i burka, to sobie pan upije przecież, jak chce dolać mleka. Najbardziej mi było żal dziewczyn które przyjechały na rowerach i mówiły, że rezerwowały pokój 2 osób miesiąc temu, Pani na to że nic takiego nie ma w zeszyciku i że mogą sobie kupić w zbiorowym nocleg. Gdy się zdenerwowały to powiedziała co robisz taka minę. A takich akcji w "pomyłce" w rezerwacji było wiele. Ogólnie beznadziejna obsługa. Gdyby nie to, można powiedzieć, że ok, wiadomo warunki schroniskowe i nikt więcej nie wymaga. szkoda bo Karkonosze są bardzo przyjemne