Chorzów od lat był głównym ośrodkiem rekreacyjnym dla
mieszkańców Górnego Śląska. Wszak to w Chorzowie usytuowany jest Wojewódzki
Park Kultury i Wypoczynku. Chętnie odwiedzane są też inne przepiękne, odnawiane
zakątki, parki i zieleńce. Miasto wyładniało.
Ciężki przemysł, który naznaczył życie miasta w XX wieku, nie przeszkodził w rozwoju terenów rekreacyjnych. To w Chorzowie zlokalizowany jest największy w
kraju kompleks parkowo-rekreacyjny, jakim jest Wojewódzki Park Kultury i
Wypoczynku.
Park, oprócz wesołego miasteczka, Śląskiego Ogrodu Zoologicznego, kolejki
linowej "Elka", pięknego Rosarium, skansenu, Planetarium i
obserwatorium astronomicznego, oferuje jeszcze inne atrakcje. I tak wybudowano
tu całoroczny tor saneczkowy, postawiono też EUROBUNGEE, czyli wielką
trampolinę, która jest pierwszą tego typu w Polsce. Nieopodal niej zbudowano
Skate Park. W wesołym miasteczku ulokowano okazały obiekt "Rura
Parku", który dzięki barwnym plastikowym konstrukcjom rurowym, labiryntom
i innym nowoczesnym urządzeniom zabawowym przyciąga tłumy maluchów.
Na terenie parku usytuowany jest Śląski Ogród Zoologiczny. Można w nim zobaczyć
prawie trzy tysiące zwierząt, reprezentujących trzysta gatunków. Śląskie ZOO
posiada również inny atut - skalną kotlinę dinozaurów. Rekonstrukcje gadów
kopalnych, które żyły 80 milionów lat temu, budzą zachwyt nie tylko
najmłodszych gości ogrodu. Tych przyciąga również "mini ZOO", zbudowane przy głównej alei ogrodu.
Tam swoje miejsce znalazły zwierzęta udomowione, które można dotknąć i nakarmić.
Urokliwą oazą dziedzictwa kulturowego jest Górnośląski Park Etnograficzny. Na
jego terenie usytuowano kilkadziesiąt wolno stojących zabytkowych obiektów,
reprezentujących drewnianą architekturę Górnego Śląska. Są wśród nich dawne
zabudowania mieszkalne, sakralne, obiekty przemysłu ludowego (kuźnie,
garbarnia, młyn wodny, wiatrak), karczma, spichlerze dworskie. Skansen tętni
życiem nie tylko podczas imprez folklorystycznych, czy malarskich plenerów. W skansenie organizowane są również wakacje dla dzieci.
Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku "wyszedł naprzeciw" melomanom.
Latem w niedzielne przedpołudnia można na Dużym Kręgu Tanecznym posłuchać
muzyki klasycznej. Koncerty promenadowe zyskały już sobie wierną publiczność.
Park wciąż pozostaje rajem dla spacerowiczów, rowerzystów, wędkarzy
i amatorów sportów wodnych. Tradycją stały się zawody jeździeckie,
sobotnio--niedzielne koncerty gwiazd muzyki popularnej, zwieńczone efektownymi
pokazami sztucznych ogni.
Usytuowana w WPKiW "Fala", czyli kompleks otwartych basenów, kusi
efektowną zjeżdżalnią. To kąpielisko czynne jest sezonowo. Chorzowianie na brak
basenów narzekać jednak nie mogą. Duży basen kryty ze zjeżdżalnią funkcjonuje w
Miejskim Zakładzie Kąpielowym, trzy kolejne w szkołach. Podobnie jak inne
szkolne obiekty sportowe, są popołudniami udostępniane wszystkim mieszkańcom.
W procesie trudnych przeobrażeń gospodarczych, w Chorzowie nie zapomniano o
poprawie estetyki we wszystkich dzielnicach miasta, remontach ulic, parków,
skwerów, zieleńców, elementach małej architektury. Powstało kilkadziesiąt
bezpiecznych i kolorowych placów zabaw.
Dawną świetność odzyskały naturalne enklawy zieleni, w niczym nie
przypominające tętniącego życiem wielkomiejskiego pejzażu.
Na obrzeżach Chorzowa położony jest cenny, objęty ochroną teren przyrodniczy
zwany Żabimi Dołami, a w jego pobliżu zazieleniona Dolina Górnika z dwoma
stawami, z których korzystają miejscowi wędkarze. Przez te obszary przebiega
trasa kolejki wąskotorowej - kolejnej atrakcji, którą mogą poszczycić się tylko
nieliczne miasta aglomeracji katowickiej. Wąskotorówka pozostała i
wykorzystywana jest turystycznie. Od kilku lat Urząd Miasta organizuje dla
uczniów "wąskotorową zieloną szkołę".
Wypocząć można również w centrum miasta. Pięknie zakrzewiono i ukwiecono Park
Róż. Dwa stawy otoczone są spacerowymi alejkami, a na środku jednego usypano
wysepkę lęgową dla ptactwa wodnego.
W samym sercu miasta, tuż przy ulicy Wolności, odnowiono Park Hutniczy, który
powstał jeszcze w XIX wieku jako teren rekreacyjny dla pracowników ówczesnej
"Huty Królewskiej". Warto też przysiąść przy tryskającej latem
fontannie na placu przy budynku Poczty, zieleńcu przy kościele św. Jadwigi, czy
pospacerować w okolicach fontanny przy placu Matejki. Tu można zobaczyć rzeźbę
"Chłopca z łabędziem" dłuta chorzowskiego rzeźbiarza Theodora
Kalidego.
Uroda miasta często ukryta jest w zaułkach, ale na pewno warto
zwrócić uwagę na piękną architekturę z przełomu XIX i XX wieku.
Z odległych dziejów nie zachowały się w Chorzowie praktycznie żadne budowle,
stąd charakterystyczne dla miasta są obiekty z XIX i XX wieku: mieszczańskie
kamienice, budynki przemysłowe, obiekty użyteczności publicznej, typowe dla
Śląska osiedla mieszkaniowe. Zachowała się na przykład kolonia robotnicza
Królewskiej Huty przy ul. Kalidego, czy stara zabudowa placu św. Jana i domów przy
ul. Bożogrobców.
Szczególną uwagę warto zwrócić na przepiękne kamienice mieszczańskie; secesyjny
zespół budynków szpitala przy ul. Strzelców Bytomskich zaprojektowany przez
berlińskich architektów; neogotycki gmach Poczty z czerwonej cegły, zwieńczony wieżą z ażurowym hełmem; budynek dyrekcji Huty
Batory; nawiązujący do gotyckich założeń obronnych Szyb Elżbiety oraz obiekty
sakralne.
Najstarszym, bo pochodzącym z końca XVI wieku, jest drewniany kościół św. Wawrzyńca, który został przeniesiony do Chorzowa z Knurowa dopiero w XX wieku. Najstarszą budowlą sakralną wzniesioną w mieście jest natomiast
neogotycki kościół ewangelicko-augsburski im. Elżbiety, pochodzący z pierwszej połowy XIX wieku. Z 1852 roku pochodzi kościół św. Barbary,
rozbudowany pod koniec XIX wieku.
Wybudowane na przełomie stuleci, czy na początku XX wieku gmachy użyteczności
publicznej, do dzisiaj służą mieszkańcom. Znakomitym przykładem jest okazały,
wspomniany już gmach Poczty oraz gmach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przy ul.
Dąbrowskiego, oddany do użytku w 1927 roku. Obiekt jest typowym gmachem
reprezentacyjnym, przypominającym miejskie pałace z elementami klasycystycznymi
i dwukondygnacyjną salą konferencyjną.
Niektóre ze wspomnianych kamienic mieszczańskich kryją do dzisiaj wiele
tajemnic. Przykładowo pochodzący z początku XX wieku dom przy ul.
Szabatowskiego, który kiedyś należał do drukarza Maksymiliana Hutzingera, ma na
narożniku unikatowe popiersie Jana Gutenberga. Dopiero podczas prac
konserwatorskich odkryto, że secesyjną pełnoplastyczną rzeźbę na elewacji
wykonał znany w środowisku krakowskim portrecista Ignacy Blaszke.
Wśród postaci, których działalność ukształtowała dzisiejsze oblicze Chorzowa
warto wymienić walczących o polskość Śląska - Juliusza Ligonia i Karola Miarkę,
niedawno beatyfikowanych przez Ojca św. Jana Pawła II chorzowskich kapłanów:
ojca werbistę Ludwika Mzyka i wspomnianego już ks. Józefa Czempiela (obaj
zginęli z rąk hitlerowców podczas II wojny światowej), urodzonego w Chorzowie
laureata Nagrody Nobla w dziedzinie chemii Kurta Aldera, rzeźbiarza Rajnholda
Tomasza Domina, czy w końcu doktora Wilhelma Wagnera - wybitnego chirurga,
botanika, podróżnika i propagatora turystyki wysokogórskiej.
Od kilku lat chorzowska społeczność pieczołowicie dba o upamiętnienie osób,
miejsc i wydarzeń, związanych z historią miasta. Odsłonięto tablicę poświęconą
żołnierzom legendarnego 75. Pułku Piechoty, który stacjonował w Królewskiej Hucie. Na cokół Pomnika Poległych Żołnierzy 75 Pułku Piechoty
powróciła postać "Ślązaka", zniszczona przez hitlerowców na początku
drugiej wojny.
Rekonstruowany ma też być pomnik hrabiego Fryderyka von Redena - niemieckiego
przemysłowca i inicjatora założenia kopalni "Król" i "Huty
Królewskiej". To dzięki tym zakładom rozwinęło się miasto. Pomnik Redena
dłuta słynnego rzeźbiarza Theodora Kalidego był pierwszym, który stanął w mieście, na wzgórzu nazwanym później imieniem hrabiego. Potem został
usunięty, a jego losy pozostały nieznane. Osoby zasłużone dla miasta są w sposób szczególny wyróżniane przez Radę Miejską poprzez nadanie honorowego
Obywatelstwa Miasta Chorzowa. W okresie międzywojennym tytuł ten nadano
trzykrotnie. Pierwszym, który dostąpił zaszczytu był prawnik, publicysta i
podróżnik Stanisław Jastrzębiec-Bełza. W 1921 roku założył w Królewskiej Hucie Czytelnię Narodową i przekazał miastu księgozbiór liczący 4 tys. tomów. Kolejne tytuły przyznano wojewodzie śląskiemu Michałowi
Grażyńskiemu i prezydentowi Rzeczpospolitej Polskiej Ignacemu Mościckiemu,
który w 1922 roku przejmował od Niemców "Zakłady Azotowe". Prezydent
Mościcki mieszkał w Chorzowie cztery lata.
W epoce odrodzonego samorządu Rada Miejska przyznała dwa honorowe obywatelstwa:
premierowi RP prof. Jerzemu Buzkowi, związanemu z miastem przez wiele lat oraz
Gerardowi Cieślikowi, legendarnemu piłkarzowi Ruchu Chorzów.
Źródło: www.chorzow.um.gov.pl