Świnoujście (województwo zachodniopomorskie, powiat Świnoujście (m.n.p.p.))

Trasy i szlaki turystyczne

SZLAKI PIESZE

 

MIĘDZYNARODOWY SZLAK PIESZY "E-9" - 21 km

 

Znany od wielu lat, czerwony pieszy szlak nadbałtycki E-9. W Świnoujściu i okolicach nie ma jednolitego charakteru - biegnie trochę nad Zalewem i trochę nad morzem, trochę lasem i trochę miastem. Jedynym wspólnym mianownikiem jest to, że prawie zawsze trzyma się spokojnego ubocza.      Szlak rozpoczyna się przy przejściu granicznym Świnoujście - Ahlbeck, i wkrótce zbacza z głównej ulicy Wojska Polskiego w kierunku morza. W ten sposób wprost z gwarnego, przygranicznego bazaru trafiamy na zaciszne peryferia miasta. Można poczuć się prawie tak jak w lesie bo na tym odcinku zabudowań jest niewiele, a te które są i tak zwykle toną w zieleni. Nie dochodząc do plaży szlak skręca na wschód, i wkrótce dociera do pierwszych zabudowań Dzielnicy Nadmorskiej.

 

SZLAK PIESZY "ŚWINOUJŚCIE - MIĘDZYZDROJE"  - 16 km

 

Szlak pieszy jest trasą “nadmorską” w najpełniejszym tego słowa znaczeniu. Od przeprawy promowej na wschodnim brzegu Świnoujścia prowadzi niemal wprost na brzeg morza, i to najkrótszą drogą, odwiedzając przy okazji “magiczny zakątek” Świnoujścia z latarnią morską, falochronem i Fortem Wschodnim.
Szlak startuje z centralnego punktu prawobrzeżnego Świnoujścia - miejskiej przeprawy promowej przy dworcu PKP. Chwilę po przekroczeniu torów odbija skosem na wschód, w ulicę Barlickiego. Ten etap to bardzo miła przechadzka wzdłuż tej ładnej, wysadzanej kasztanowcami starej trasy wylotowej do Szczecina.

 

ŚCIEŻKA DYDAKTYCZNA "SZLAK FORTYFIKACYJNY" - 4 km

 

Kluczowe położenie geograficzne ujścia Świny od dawna decydowało o jego handlowym, ekonomicznym i militarnym znaczeniu. Kolejni gospodarze tych ziem akcentowali swoją obecność poprzez wznoszenie budowli obronnych.
Zanim Świnoujście stało się miastem i portem morskim, pierwsze fortyfikacje zbudował wokół miasta w XVII w. Albrecht von Wallenstein dla skutecznej obrony przed Duńczykami i Szwedami. Kolejne szańce usypywali tutaj Szwedzi. Władający miastem od 1720 roku Prusacy jedynie kontynuowali dzieło swoich poprzedników. W okresie wojen napoleońskich nowe umocnienia na obu brzegach Świny zbudowali Francuzi. W połowie XIX w. wokół świnoujskiego portu pojawiły się nowoczesne fortyfikacje murowane. Wtedy właśnie rozpoczął się okres najintensywniejszej rozbudowy dzieł obronnych, z których znaczna część dotrwała do naszych czasów.Wschodni brzeg ujścia Świny był zawsze najdogodniejszym terenem do obrony portu. Tędy przebiegały dawne szlaki komunikacyjne, tutaj znajdowały się naturalne wzniesienia i od tej strony spodziewano się kierunku ewentualnego szturmu. Do końca XIX w. zbudowano tu dwa forty i kilka mniejszych dzieł fortecznych. Główny ciężar obrony portu spoczywał na tej części Świnoujścia aż do wybuchu I wojny światowej, a uwaga obrońców skupiała się coraz bardziej na morzu. W okresie I i II wojny światowej powstało tu mnóstwo nowych budowli najróżniejszego przeznaczenia, wśród których przeważały obiekty artylerii nadbrzeżnej i przeciwlotniczej. Wreszcie ostatnie, niewielkie umocnienia wznieśli w tej okolicy Rosjanie i Polacy.Dziś wiele świnoujskich fortyfikacji stało się atrakcjami turystycznymi, do których w dodatku prowadzą malownicze szlaki piesze i rowerowe. Niektóre z budowli uznano za zabytki i objęto ochroną prawną. Pozostałe mogą taki status osiągnąć niebawem. Aby do tego doszło, niezbędne jest ich poznanie i popularyzacja, do czego trasa niniejszej wycieczki z pewnością się przyczyni.

 

SZLAKI ROWEROWE

 

SZLAK ROWEROWY „ŚWIDNY LAS” - 30 km

 

Świdny Las leży na najbardziej wysuniętym na południowy zachód skrawku wyspy Uznam. Mimo że bezpośrednio sąsiaduje z osiedlami Świnoujścia, a przez jego sam środek co dzień przejeżdżają tysiące turystów (szosą wylotową do przeprawy promowej “Karsibór), można tu znaleźć miejsca nie mniej dzikie od najbardziej niedostępnych kniei Wolińskiego Parku Narodowego. Szlak rowerowy przecina cały Świdny las, by dotrzeć na niezwykle malowniczo położony falochron Kanału Piastowskiego, wychodzący 430 metrów w głąb Zalewu Szczecińskiego.
UL. GRUNWALDZKA - dawna szosa do Berlina otwarta w 1860 roku. Od 1945 r. zamknięta szlabanem granicznym. Wzdłuż ulicy biegła też berlińska linia kolejowa, której pusty nasyp z kilkoma leśnymi wiaduktami można nadal oglądać po niemieckiej stronie. Przy Grunwaldzkiej nadal stoi nieczynny budynek dawnego dworca - mieści się w nim obecnie hurtownia.

Szlak wiedzie najpierw ul. Grunwaldzką, potem zakręca w ul. Krzywą - tu wkrótce kończą się zabudowania. Jedziemy miłą, asfaltową drogą sąsiadującą z lasem z jednej, a z ogrodami działkowymi z drugiej strony. Ok. 1,5 kilometra dalej zaczynają pojawiać się pierwsze posesje Wydrzan - peryferyjnej dzielnicy Świnoujścia.
Tu szlak skręca w lewo, by zagłębić się w dość gęsty sosnowy las, z nielicznymi kępami olszowymi i bukowymi. Lekko pagórkowate drogi doprowadzą nas w końcu do szosy łączącej miasto z przeprawą promową “Karsibór”.

 

SZLAK ROWEROWY „ŚWIDNY LAS”

         

Po niespełna kilometrowym odcinku wzdłuż tej szosy, kilkadziesiąt metrów przed szerokim rozwidleniem dojazdów do promów, szlak odbija lekko w prawo wąską, asfaltową drogą leśną. Tędy dociera do wody Kanału Piastowskiego, w miejscu dawnej przeprawy promowej do Karsiboru (działała tu do 1966 roku, czyli do otwarcia mostu przez Starą Świnę). Zagłębiamy się w las szutrową drogą - dookoła coraz więcej wiekowych buków i dębów. Wreszcie docieramy do rozwidlenia i miejsca wypoczynkowego przy granicy rezerwatu “Karsiborskie Paprocie”.

“Karsiborskie Paprocie” - rezerwat florystyczny o powierzchni niemal 38 ha. Porastają go bujne, sięgające ponad 2 metrów paprociowe zarośla, składające się głównie z Osmunda regalis, czyli Długosza królewskiego. Właśnie od zarodnionośnych liści Długosza, przypominających kwiaty wzięła się słowiańska legenda “kwiatu paproci”. Długosz królewski jest rośliną zanikającą, podlegającą ochronie. A ten rezerwat to jedno z największych jego skupisk w naszym kraju. Przy rezerwacie stworzono ścieżkę dydaktyczną, opisującą ten gatunek paproci.

Jeszcze kilkaset metrów leśną droga i szlak dociera na sam brzeg Kanału Piastowskiego. Ze swoimi świeżo odnowionymi nabrzeżami Kanał wygląda naprawdę pięknie, niczym ogromna wodna aleja w leśnym parku. Jest to ulubione miejsce odpoczynku ptactwa wodnego - mew, kaczek i czapli. Nie przeszkadzają im nawet przepływające tędy dość często jachty i statki najróżniejszej wielkości.

 

SZLAK ROWEROWY „ŚWIDNY LAS”

Na tym odcinku można zboczyć ze szlaku na zachód, w Zalewu Szczecińskiego, żeby odwiedzić polanę biwakowa z 4-metrową wieżą obserwacyjną (piękny widok na wody i brzegi Zalewu ). Tymczasem szlak zjeżdża z betonowej drogi na piaszczystą drogę przy znajdującym się od strony Zalewu polu refulacyjnym - hałd piasku pochodzącego z pogłębiania toru wodnego. Droga prowadzi do celu wycieczki: pięknego zachodniego falochronu, wieńczącego południowy wylot Kanału Piastowskiego.  

FALOCHRONY BRAMY TOROWEJ KANAŁU PIASTOWSKIEGO - nowe, wydłużone do 430 i 550 metrów falochrony oddano do użytku w 2004 roku. Rozbudowano je w ramach 120-milionowej inwestycji umacniania południowej części Kanału. Chronią one ujście kanału do Zalewu Szczecińskiego, ułatwiając statkom wchodzenie i wychodzenie z Kanału Piastowskiego

Szlak powraca w stronę Świnoujścia wzdłuż Kanału Piastowskiego tą samą, szutrową drogą przez las. Po przecięciu szosy dojazdowej do promów “Karsibór” znów zagłębiamy się w las - tu nieco rzadszy, iglasto- liściasty, porastający wydmowe pagórki. Wreszcie zza sosen wyłania się piękny, otoczony lasami i szuwarami akwen: zatoka Mulnik.

MULNIK - starorzecze Świny przekształcone w 1939 r. w basen portowy. Był on zapleczem tutejszego kompleksu składów i montowni amunicyjnych (m.in. min morskich i torped), oraz potężnej baterii przeciwlotniczej “Mellin”. Po wojnie do 1992 r. teren ten użytkowała marynarka radziecka.

Szlak wraca do centrum miasta najpierw leśnymi traktami, a potem znaną nam już szosą łączącą miasto z przeprawą promową “Karsibór”. Ze względu na ruch samochodów warto zachować szczególną ostrożność.

 

SZLAK ROWEROWY DOOKOŁA WYSPY KARSIBÓR - 28 km

 

Wyspa Karsibór to kapitalne miejsce dla wszystkich spragnionych odpoczynku od zgiełku miasta, szukających kontaktu z naturą. Szlak prowadzi przez rozległe pustkowia Karsiboru- trzcinowiska i lasy nad Kanałem Piastowskim.

Początek trasy znajduje się w pobliżu wschodniego nabrzeża promów “Karsibór”. Stąd na wyspę Karsibór dostaniemy się dość nietypowym - bardzo długim i bardzo wąskim Mostem Piastowskim.

MOST PIASTOWSKI: przy długości ponad 370 m. ma jezdnię szerokości zaledwie 420 cm! W związku z tym obowiązuje na nim jednostronny ruch pojazdów, regulowany światłami. Most oddano oficjalnie z okazji 1000-lecia Państwa Polskiego, w 1966 roku. Do tego momentu jedynym połączeniem wyspy Karsibór ze światem był prom.

Tuż za mostem po zachodniej stronie szosy pojawia się obszerny, pusty basen portowy.

BASEN U-BOOTÓW - powstał w 1944 roku, jako stała baza promów wojskowych i miejsce postoju u-bootów 4 szkolnej flotylli Kriegsmarine ze Szczecina. Obok basenu stoi jeszcze ruina hali warsztatowej, w której obsługiwano zawijające tu okręty. Dziś z basenu korzystają głównie wędkarze.

Trasa wjeżdża najpierw nieco w głąb osady, do polany rekreacyjnej na skraju lasu. Wśród drzew, oprócz dominujących sosen można podziwiać wiele starych okazów dębu. Skręcamy w głąb lasu i nieco dalej docieramy do gruntowej drogi nad samym brzegiem Kanału Piastowskiego, zasłoniętej sufitem dębowych konarów, sięgających nad samą wodę. Tym pięknym traktem przejedziemy ok. 4 km, prawie aż do południowego krańca wyspy. Po minięciu zabudowań Urzędu Morskiego (stacjonują tu służby odpowiedzialne za stan techniczny Kanału Piastowskiego) wyjeżdżamy na otwartą przestrzeń i po ok. 2,5 km. docieramy na wschodni falochron wychodzący w głąb Zalewu Szczecińskiego.

FALOCHRONY BRAMY TOROWEJ KANAŁU PIASTOWSKIEGO - wachodni falochron mierzy 430 m (czyli o 120 m mniej niż falochron zachodni). Obie budowle, które zastąpiły stare, zniszczone falochrony z początku XX wieku. Modernizacja południowego wylotu Kanału była największą inwestycją hydrotechniczną w Polsce od 50 lat. Falochrony ułatwiają statkom wychodzenie i wychodzenie z Kanału Piastowskiego.

Po powrocie z falochronu czeka nas jazda wśród wspaniałych krajobrazów łąk i pastwisk południowego krańca wyspy, na których można podziwiać duże stada pasących się koni. Mijamy samotne zagrody przysiółku “Zacisze” i przejeżdżamy skrajem Karsiborskiego Lasu. To bardzo stary jego fragment, z olbrzymimi dębami i bukami, na których często zobaczyć można wypatrujące zdobyczy orły bieliki. W końcu trasa dociera do Zajęczych Łęgów - trzcinowych łąk ciągnących się aż po horyzont. Wjeżdżamy na nie drogą z betonowych płyt. Jeszcze kilkaset metrów i - chciałoby się powiedzieć - “wpływamy na suchego przestwór oceanu”, w ogromne otwarte przestrzenie, między falujące łany trzcin. Wokół mnóstwo ptaków.

ZAJĘCZE ŁĘGI - Olbrzymie, 130-hektarowe trzcinowisko, na którym prowadzi się regularną plantację trzciny pospolitej. Roślina jest tu uprawiana podobnie jak zboże - co rok koszona, a potem i suszona w wielkich suszarniach na zachodnim skraju trzcinowisk. Sprzedaje się ją do Niemiec, gdzie wykorzystywana jest głównie do krycia dachów.

Po wyjeździe z trzcinowisk trasa wiedzie między zabudowaniami osady. Szlak wjeżdża na główną asfaltową drogę, ulicę 1 Maja, by chwilę potem minąć niepozorny, ale bardzo cenny historycznie kościółek otoczony szpalerem starych drzew.

KOŚCIÓŁ NAJŚWIĘTSZEJ MARII PANNY - stoi w miejscu historycznej przeprawy przez Świnę do Przytoru na prastarym szlaku handlowym wokół Bałtyku. Wg. różnych źródeł pierwotne założenie budynku ma pochodzić z XV lub z połowy XVI wieku (na pewno z tego pierwszego okresu datował się oryginalny, zrabowany w latach 90. gotycki ołtarz). W 1630, w oczekiwaniu na przeprawę swoich wojsk, w kościelnej plebanii kwaterował przez 5 dni szwedzki król Gustaw II Adolf. W 1826 kościółek przebudowano wg. projektu jednego z najwybitniejszych pruskich architektów, autora m.in. licznych gmachów Berlina, oraz poczdamskiego zamku Babelsberg, Karla Friedricha Schnikla.

Jeszcze kilka zakrętów i po stronie wody pojawia się zagroda ze starą rybacką chatą krytą strzechą (pochodzi z XVIII wieku). Tu od szosy odchodzi na północ łąkowa droga przez mostek, do Ostoi Ptaków “Karisiborska Kępa”.

KARSIBORSKA KĘPA - delta Świny, leżąca na wielkim odrzańskim szlaku migracyjnym ptaków jest rajem dla ornitologów. W 1993 roku Ogólnopolskiemu Towarzystwu Ochrony Ptaków udało im się wykupić sporą część sąsiadujacej z Karsiborem Karsiborskiej Kępy i stworzyć 180-hektarowy rezerwat ptaków. Chlubą rezerwatu jest licznie gniazdujący tu, bardzo rzadki gatunek wróblowatych - Acrocephalus Paludicola, czyli wodniczka. Ale ze specjalnie zbudowanej wieży obserwacyjnej na Kępie można zobaczyć także wiele innych ciekawych ptaków - w ich dostrzeżeniu i rozpoznaniu może pomóc przewodnik z O.T.O.P..

Kilkaset metrów od zjazdu z Kępy, od głównej ulicy odchodzi skosem na południowy zachód ulica Ogrodowa. W tym miejscu szlak odbija polną drogą między posesjami - ul. Kwiatową - i przez pole dociera do zagajników, w których kryją się zabytkowe cmentarze.

CMENTARZE EWANGELICKIE - najlepiej zachowane poniemieckie cmentarze na Pomorzu Zachodnim, wpisane ostatnio do rejestru zabytków. Ocalały tu fantazyjnie kute ogrodzenia grobów, a czasem nawet ceramiczne tabliczki, z widocznymi napisami, głównie z końca XIX w. Cmentarzem opiekuje się świnoujskie Towarzystwo Naukowe im. Karola Estreichera, które organizuje tu m.in polsko-niemieckie akcje sprzątania cmentarza.

Minąwszy cmentarze zapuszczamy się w las, i klucząc traktami trafiamy do pomnika uwieńczonego samolotowym skrzydłem, stojącego na pagórku, w cienistej olszynie.
Ostatni odcinek trasy wiedzie drogą przez dębowo-sosnowy Karsiborski Las, by w końcu wśród gospodarstw dotrzeć do głównej szosy przy brzegach Starej Świny. Chwilę potem (o ile jest akurat zielone światło) wjeżdżamy już z wyspy Mostem Piastowskim.

POMNIK LOTNIKÓW RAF - miejsce pamięci siedmiu lotników Lancastera Mk.I, z legendarnego 617 szwadronu RAF “Dambusters” (przydomek nadany po udanym bombardowaniu potężnych tam w Zagłębiu Ruhry). Samolot został zestrzelony 16 kwietnia 1945 roku, w trakcie udanego bombardowania pancernika “Lutzow” pięciotonowymi bombami “Tallboy” (potężny krater po jednej z tych bomb pozostał do dziś w Karsiborskim Lesie). Wg. przekazów zwłoki lotników miał pochować w tym miejscu Polak przebywający w Karsiborze na robotach wojennych. W późniejszych latach ciała Brytyjczyków przeniesiono na poznański cmentarz wojskowy. W miejscu grobu urządzono charakterystyczny pomnik, uwieńczony pierwotnie oryginalnym skrzydłem Lancastera.

 

MIĘDZYNARODOWY NADMORSKI SZLAK ROWEROWY "R-10"  - 25km

 

Odcinek międzynarodowego szlaku rowerowego wokół Bałtyku łączący Świnoujście z nadmorskimi kurortami wyspy Wolin (m.in. Międzyzdrojami i Dziwnowem). Trzyma się możliwie najbliżej morskiego brzegu, jednocześnie sprytnie omijając niebezpieczne, ruchliwe szosy. Jego leśne odcinki za miastem, ze względu na dość trudną nawierzchnię, wymagają pewnej zaprawy fizycznej.

Ścieżka rozpoczyna się od przejścia granicznego Świnoujście – Ahlbeck. Pierwszy odcinek trasy prowadzi miejskimi ulicami, ale z dala od hałaśliwego centrum. Mija jasne, willowe osiedle “Posejdon” po czym dociera do architektonicznej perełki Świnoujścia - Dzielnicy Nadmorskiej.

DZIELNICA NADMORSKA - czyli uzdrowiskowe “miasto w mieście”, żyjące zupełnie innym rytmem, niż portowe serce Świnoujścia. Zaczęło kwitnąć na gruntach odebranych morzu w XVIII w, po oficjalnym nadaniu miastu w 1824 statusu uzdrowiska. Większość tutejszych pensjonatów pochodzi z przełomu XIX i XX wieku.

Trasa dociera blisko plaży przy wschodnim skraju promenady i wiedzie ulicą Uzdrowiskową wzdłuż morza. Tuż za nimi nagle znajdujemy się w... lesie. Ten “lasnielas” to zdziczała część XIX w. Parku Zdrojowego, w otoczeniu którego przemierzymy następne dwa kilometry.

PARK ZDROJOWY - dzieło autora m.in. ogrodów Sanssouci w Poczdamie, Petera Josepha Lenne. W 1827 roku rozpoczął on realizację projektu, przerwanego wkrótce przez spór finansowy z władzami Świnoujścia. Część parku zarosła więc samosiejkami, które dziś sprawiają że przypomina on czasem dziki pomorski bór. 12 marca 1944 r na wypełniony niemieckimi uchodźcami Park posypały się bomby z amerykańskich “latających fortec’. Zginęła tu większość z 23 tys. ofiar nalotu.

W miejscu gdzie asfaltowa droga ma się ku końcowi, szlak rowerowy zjeżdża w prawo. Tu jednak warto na chwilę zignorować jego wskazania, aby dojechać do placu parkingowego na końcu szosy i dotrzeć plażą do zachodniego falochronu i stojącego na jego końcu symbolu Świnoujścia.

STAWA “MŁYNY” - wiatrak na kamiennym falochronie wychodzącym w morze nie ma oczywiście nic wspólnego z przerobem zbóż. To tylko znak nawigacyjny, postawiony tu w latach 1873-74 w. Pomaga statkom utrzymać się na torze wodnym.

Tu trasa osiąga wschodni kraniec wyspy Uznam, przy samym ujściu Świny. Podążamy leśną dróżką wzdłuż zapiaszczonego w tym rejonie brzegu Świny. Wkrótce docieramy do pierwszych, przykrytych czapami ziemi, ceglanych bunkrów zachodniego kompleksu warownego

FORT ZACHODNI - artyleryjskie czoło zachodniego kompleksu warownego, wznoszone od 1843 r. Przez ponad wiek swojej wojskowej historii fort bronił wejścia do portu działami kalibru od 210 do 150 mm. Przed II wojną został zmodernizowany i rozbudowany m.in. o czteropiętrowy blok-bunkier dowodzenia. W czasie wojny stacjonowała tu m.in. ta sama jednostka Kriegsmarine, która w 1939 r. brała udział w szturmie Westerplatte. Po wojnie przejęła go Armia Czerwona. Na terenie fortu m.in. mini-muzeum wykopalisk i dwa działa z demobilu, których nie tylko można dotykać, ale można także z nich postrzelać (oczywiście bez amunicji).

FORT ANIOŁA - najefektowniejszy świnoujski fort, budowany w latach1855-58. Pełnił rolę centrum łącznościowego i obronnej rubieży zaplecza. Przed II wojną mieściło się tu dowództwo obrony powietrznej miasta (stąd szpetna betonowa wieżyczka na szczycie rotundy, dawna podstawa radaru), a po wojnie - centrum punkt obserwacyjny Floty Bałtyckiej. Obecnie fort służy turystom.

Forty kompleksu - Zachodni i Anioła - łączy charakterystyczna kręty, brukowany trakt - tzw. rokadowa droga fortowa. Zza drzew widać drugi brzeg Świny i industrialny pejzaż portowych nabrzeży: hałdy węgla, rudy, kontenery i suwnice wysokości kilkunastopiętrowego wieżowca. Brukiem ulicy Jachtowej zbliżamy się do centrum miasta. Mijamy tzw. Basen Północny, pełniący obecnie rolę przystani jachtowej. Po prawej stronie widać gęsty i wysoki las - to też Park Zdrojowy, tyle że jego południowo - wschodni kraniec.

Skręcamy w stronę Świny obok XIX. wiecznego kompleksu dawnej stoczni miejskiej z charakterystyczną wieżą ciśnień, nad samo nabrzeże Świny. Nieco dalej, mija charakterystyczny budynek z wieżyczką - motyw często spotykany na wielu świnoujskich sztychach i pocztówkach z przełomu XIX i XX wieku. To siedziba Kapitanatu Portu Świnoujście, z połowy XIX wieku . Trasa dociera do przeprawy na wyspę Wolin - terminalu promów “Bielik”.

Przed zaokrętowaniem się na jeden z nich warto jeszcze zajrzeć do Muzeum Rybołówstwa znajdującego się raptem kilkaset metrów dalej, przy Placu Rybaka.

MUZEUM RYBOŁÓWSTWA - mieści się w datowanym na 1809 rok budynku dawnego ratusza miejskiego. Można tu oglądać m.in. okazy egzotycznych ryb , narzędzia rybackie, oraz ciekawostki związane ze świnoujskim portem. Największy rarytas to jednak ogromna kolekcja pocztówek, zdjęć, dokumentów i eksponatów, dzięki którym można przenieść się w czasie do przedwojennego Świnoujścia.
 

Po przeprawie promem przez Świnę, zaraz za dworcem trasa odbija na wschód częściowo brukowaną ul. Barlickiego. To dawna szosa główna do Szczecina, obsadzona - jak większość przedwojennych szos - szpalerem kasztanowców. Po minięciu osiedla Warszów trasa przekracza na przejeździe strzeżonym równoległą do szosy linię kolejową, by ruszyć “Ku Morzu” - betonową ulicą o takiej właśnie nazwie. Prosta i szeroka droga przecina płaską, niemal pustynną przestrzeń na skraju lasu

FORT WSCHODNI (GERHARDA) z II połowy XIX w. Razem z Fortem Zachodnim szachował wejście do portu (potencjalnie ogniem nawet do 11 ciężkich dział). Po latach zarastania i dewastacji, dziś kwitnie i jest odwiedzany przez tysiące turystów. Przyciąga ich m.in. inscenizowane zwiedzanie fortu w formie “szkolenia” pod okiem umundurowanego oficera armii pruskiej.

Na końcu tej przestrzeni, trasa R-10 rozgałęzia się. Pięciokilometrowa odnoga prowadzi do tzw. “magicznego zakątka”, czyli zachodniego skrawka wyspy Wolin, z latarnią morską, półtorakilometrowym falochronem i Fortem Gerharda.

LATARNIA - mimo że stoi tu już od półtora wieku, żadna inna latarnia nad Bałtykiem nie zdołała jej odebrać rekordu wysokości - 68 metrów. Wejście na górę wymaga wysiłku, ale czekające tam piękne widoki wynagradzają go z nawiązką. Na dole muzeum morskie, a na zewnątrz sezonowy bar.

WSCHODNI FALOCHRON - imponujące dzieło XIX. wiecznej inżynierii: zbudowany z ociosanych głazów i betonu, wychodzące na 1,4 km w głąb morza. Zbudowane w latach 1818-1823. 

Główna trasa szlaku skręca natomiast w las, w kierunku Międzyzdrojów. Jedziemy dobrze utwardzonym traktem leśnym, najpierw na skraju podmokłego olchowego lasu, potem przez pagórkowate sośniny. Ok. 1,5 km od tego skrętu docieramy do wydmowego wzgórza, na którym stoi najbardziej monumentalny pohitlerowski bunkier - słynny “Dzwon”.

“DZWON”- surrealistyczny, betonowy bunkier wysokości ok. 20 m (a razem z nadbudówką ponad 30) , nazywany przez miejscowych “dzwonem”. Pierwotnie pełnił funkcję podstawy dalmierza artyleryjskiego. Służył do kierowania ogniem dział baterii “Goeben”. W 2003 roku niszczejący obiekt zaadaptowano na przeciwpożarową wieżę obserwacyjną Nadleśnictwa Międzyzdroje. 

Dalej szlak zmierza w stronę Międzyzdrojów - cały czas przejrzystym sosnowym lasem po pagórkach.

 

SZLAK ROWEROWY DOOKOŁA ZALEWU SZCZECIŃSKIEGO - 20 km

 

Szlak, zgodnie z nazwą, prowadzi brzegami Zalewu Szczecińskiego - od Świnoujścia aż po miasto Wolin. Szczególnie na ostatnim etapie, na wzgórzach południowo-wschodniego brzegu wyspy Wolin obfituje w przepiękne widoki. W przyszłości ma spiąć pętlą cały Zalew - zarówno jego polskie, jak i niemieckie brzegi. Ze względu na trudne odcinki - m.in. ruchliwymi szosami i pagórkami, polecamy go raczej twardszym rowerzystom.

PRZY GRANICY - W okolicach wiecznie gwarnego przejścia granicznego od początku lat 90. słychać tu głównie język niemiecki - posesje i chodniki przy ul. Wojska Polskiego, zamieniły się w jeden wielki bazar dla gości zza zachodniej granicy). A jeszcze 10 lat wcześniej mówiło się tu głównie po rosyjsku.

Szlak rozpoczyna bieg na przejściu granicznym Świnoujście - Ahlbeck. Jedziemy nowoczesną ścieżką rowerową, najpierw ul. Wojska Polskiego przez willowe osiedle “Posejdon”, a potem wzdłuż szerokiej obwodnicy 11 Listopada, w kierunku trasy wylotowej do promów “Karsibór”.

Po minięciu przemysłowych zabudowań ul. Nowokarsiborskiej zjeżdżamy ze ścieżki rowerowej na wąskie pobocze ruchliwej szosy wylotowej, biegnącej teraz cały czas przez las (zalecamy bardzo ostrożną jazdę). Ten odcinek trasy kończy się 4 kilometry dalej szerokim dojazdem do nabrzeży promów “Karsibór”. Po trudach tego odcinka, nie ma lepszego oddechu, niż kilkunastominutowy rejs promem na wolińską stronę.

PROMY “KARSIBÓR” - Rejs jednym z czterech olbrzymich promów “Karsibór” to nie lada atrakcja dla każdego “lądowego szczura” z głębi Polski. Tym bardziej że dzieje się to w wyjątkowo pięknej scenerii szerokich wideł Starej Świny i Kanału Piastowskiego. Przeprawę uruchomiono w 1976, promy czołowe “Karsibór” mają 65 m. długości i są największymi tego typu jednostkami na polskich wodach.

Kolejne kilometry szlaku wiodą ruchliwą szosą, a potem znacznie spokojniejszą gruntową drogą wśród trzcinowisk, sosnowych lasów i jałowych, piaszczystych łąk - zbliżamy się brzegów Starej Świny. Pojawiają się zabudowania Przytoru, który ze starej rybackiej wsi powoli zamienia się w podmiejskie osiedle willowe.

PRZYTÓR - można powiedzieć, że razem z Karsiborem pełnił do XVII wieku rolę “pra-Świnoujścia”. To tu znajdowała się najważniejsza przeprawa nadbałtyckiego szlaku handlowego, o kontrolę nad którą wybuchła nawet w XV w wojna książęco-kupiecka. W czasie II wojny w Przytorze znajdowała się duża hitlerowska bateria przeciwlotnicza, której bunkry stoją nawet w samym środku osady.

Za ogrodami sąsiadującego z Przytorem Łunowa szlak wjeżdża na leśny trakt biegnący samym środkiem okazałego “Międzyzdrojskiego Lasu”. To wyjątkowo przyjemny, pięciokilometrowy odcinek wiodący szeroką i prostą przecinką wzdłuż linii wysokiego napięcia. Wysoki las towarzyszy nam cały czas, aż do przedmieść Międzyzdrojów.

Szlak prowadzi dalej w kierunku górzystych lasów w okolicach Lubina i takich atrakcji turystycznych jak stanowiska dział V-3, czy Jezioro Turkusowe. W końcu trafia na niezwykle malownicze, południowe stoki wyspy Wolin w okolicach Karnocic i Sułomina, by zakończyć swój bieg w prastarym mieście Wolin.

 

SZLAKI KAJAKOWE

 

SZLAK KAJAKOWY "44 WYSP"  - 30 km

 

Początek szlaku znajduje się w ośrodku wypoczynkowo-wędkarskim “Marina” w Karsiborze. Stąd wpływamy na spokojne wody Zatoki Mulnik, a potem Młyńskiej Toni, czyli na nurt dawnej odnogi Świny, której zachodni wylot uległ najpierw zabagnieniu, a potem został zasypany w czasie budowy Kanału Piastowskiego. Chwilę potem po prawej mijamy brzegi Karsiborskiej Kępy. Zza wału przeciwpowodziowego okalającego wyspę widać szczyt wieży obserwacyjnej dla ornitologów.

KARSIBORSKA KĘPA - chroni ją wał przeciwpowodziowy i system rowów melioracyjnych, zbudowanych w drugiej dekadzie XX wieku, kiedy Kępę postanowiono przystosować do wypasu krów i koni. I właśnie dzięki tym zabiegom pojawiły się tu rzadkie ptaki.

 

SZLAK KAJAKOWY WZDŁUŻ BRZEGÓW WYSPY WOLIN - ok. 60 km

 

Poznawanie wyspy Wolin od strony wody, jest jak zakochiwanie się w kimś na nowo. Wodne otoczenie wyspy wraz z jej urozmaiconymi brzegami potrafią wprawić w zachwyt nie mniejszy, niż jej najpiękniejsze zakątki na lądzie.
Proponowany szlak prowadzi wzdłuż miejsc tak charakterystycznych, że nawigacja nie powinna sprawiać większego problemu. Ponieważ liczy sobie aż 60 km, znakomicie nadaje się na spływ trwający ok. 5 dni.
Punktem wyjściowym trasy jest ośrodek “Marina” na wyspie Karsibór. Stąd wyruszamy wzdłuż nurtu Starej Świny, do wyspy Lądko trzymając się trasy szlaku “44 wysp” (patrz- poprzedni rozdział). Dalej obieramy kurs na strzelistą wieżę kościoła w Lubinie, widoczną z każdego miejsca delty. Dopłynąwszy pod wysoki brzeg wyspy Wolin omijamy go po lewej burcie i dalej ochoczo wiosłujemy wschód. To jeden z piękniejszych odcinków - mozaika wysp sitowia u stóp dzikich bukowych wzgórz z wysokimi skarpami. Jest to rezerwat Wolińskiego Parku Narodowego, więc lądowanie surowo wzbronione.          Miejsc do zakotwiczenia nie brakuje za to parę kilometrów dalej, gdzie na górzystym brzegu kończy się las. W dali sylwetki wiatraków farmy w Zagórzu. Dogodnym miejscem na biwak jest przystań jachtowa w Sułominie (patrz -s.32). Płynąc dalej na przy brzegach wyspy, docieramy do długiego Półwyspu Rów, przypominającego pod względem przyrodniczym niektóre wyspy w delcie Świny. Omijamy go długą, ok. 10 kilometrową pętlą, by wpłynąć w cieśninę Dziwny. Dopływamy do Wolina, gdzie na lewym brzegu znajduje się kolejny ewentualny przystanek - port jachtowy z campingiem (patrz - str. 32).          Kolejne ok. 20 km to spływ szerokim nurtem Dziwny, cieśniny o lekko pagórkowatych brzegach, porośniętych głównie łąkami i polami. Wreszcie docieramy do charakterystycznego rozlewiska z usytuowaną po lewej stronie wysepką - dawnym grodziskiem obronnym - Gardzką Kępą. Tu szlak odbija na wschód. Omijamy po lewej Wyspę Chrząszczewską i skręcając na północ, wąskim przesmykiem wśród trzcinowisk, przepływamy pod mostkiem, by niecały kilometr dalej znaleźć się przy nabrzeżach Kamienia Pomorskiego. Tu można zatrzymać się w porcie jachtowym z hotelem, w jednym z campingów lub w gospodarstwie agroturystycznym (patrz str. 32).
Ostatni odcinek szlaku prowadzi szerokimi wodami Zalewów Kamieńskiego i Wrzosowskiego. Kierując się na północ po wschodniej stronie omijamy Żółcino i leżące w zatoce Wrzosowo (tu dogodne noclegi, patrz - str.32). Omijając z lewej szerokim łukiem nabrzeża jednostki wojskowej, dopływamy do celu - nabrzeża jachtowego w Dziwnowie.

 

Źródło: Materiały pochodzą ze strony Urzędu Miasta Świnoujście

 
FB dlaMaturzysty.pl reklama