Dom Gościnny Marina

...a nam Pensjonat podpasował. Jechaliśmy z Wrocławia przez Ustkę, Darłowo, Mielno i Dźwirzyno i zaznaczyć musimy, że nie jesteśmy osobami którym wystarczy pole namiotowe czy też "tanie noclegi" w "sezonowym molochu". Ze wszytkich miejsc w których byliśmy to właśnie Marina spełniła nasze nieprzeciętne oczekiwania. Nie bardzo rozumiemy argument o widoku na toalety sąsiada - my tego problemu nie mieliśmy. Wykupiliśmy pobyt w pokoju o podwyższonym standardzie. W czasie kiedy byliśmy wyżywienie jest częścią ceny - co nam bardzo odpowiadało. Dokładamy się tutaj do wyróżnienia talentu kucharza (jak poprzednicy dokładamy się, że jedzonko świeże i przepyszne). Dla nas najważniejsze jest czyste, spokojne i komfortowe miejsce z którego nie trzeba pół godziny iść do plaży - tu to mieliśmy!. Byliśmy w Marinie już jeden raz i za rok będziemy również ; )
Serdecznie Pozdrawiamy Panią Marię.

ciasnota jakich mało. zamówiliśmy pokój 3- osobowy o podwyższonym standardzie i jak sie okazało po rozłożeniu łóżka nie było już przejści a za tym miejsca na stolik i 2 krzesła również. Jak dla mnie to klasyczna dwójka z łożem małżeńskim z dostawioną kanapą tak aby sprzedać drożej. dotego MASAKRA jak wyszliśmy na balkon to widzieliśmy WC i deskę sedesową sąsiada, a jak już pisałam bylismy w pokoju 3 osobowym o podwyższonym standardzie. Kolejny ogromny minus to brak przestrzeni na terenie pensjonatu, oraz brak pożądnego parkingu aby móc wyjechać autem połowa pensjonatu musoiała przestawiać swoje samochody. Całe szczęście miałam możliwość parkowania na parkingu pensonatu obok gdyż reszta osób z którymi byłam się tam zatrzymała i właścicielka pozwoliła mi na parkowanie auta. Brak zastrzeżeń co do jedzenie b.dobre i świeże. jedyny minus to obsługa baru pani kompletna sierotka marysia ale to da się przeżyć. ogólnie jak dla mnie koszt 210 za ten pokój to stanowczo za dużo biorąc pod uwagę iż nie płaciliśmy za dziecko i jedzenie też mieliśmy we własnym zakresie (sami zamawialiśmy obiadki)

Bardzo fajne miejsce. Wysoki standard pokoi o podwyższonym standardzie. Przepyszne jedzenie autorstwa Pana Zenona. Czysta i pachnąca nowością łazienka w kameralnym dwuosobowym pokoiku. Jeśli szukacie spokojnego miejsca w którym bez stresu o czystość i komfort można odpocząć i dobrze zjeść to gorąco polecam pensjonat Pani Marii. Też baliśmy się po poniższych opiniach że zastaniemy w pokoju warunki odbiegające od zapewnień właścicielki i ofert ze strony. Jednak na własnej skórze przekonaliśmy się że wszystko jest tak jak w opisach a momentami nawet lepiej. Szkoda tylko że podczas naszego 10cio dniowego urlopu cztery dni nie było słońca ; ) ale na to właściciele nie mają wpływu...

Całkowicie zgadzam się z poprzednią opinią.Właścicielka nastawiona na biznes, co podkreślała gdy zgłaszane miała jakieś uwagi.Rzeczywistość
też się mija z rozmową przy rezerwacji.Plus faktycznie dla uśmiechniętego Pana kucharza.Smaczne jedzonko.

nie nadaje się dla rodzin z dziećmi, w pokoju 2 osobowym trzeba było wynieśc 2 krzesła, stoliki na lampki, bo nie dało sie rozłożyć łóźeczka turystycznego dla dziecka, totalne przemeblowanie, jak wyszliśmy na balkon to widzieliśmy WC i deskę sedesową sąsiada, a bylismy w pokoju 2 osobowym o podwyższonym standardzie. właścicielka powiedziała że nie musimy przecież patrzeć na kibel,a ona nie odpowiada za sąsiada, p.s wzieliśmy balkon dla malucha, żeby sobie czasem posiedział na dworzu. w jadalni usłyszeliśmy, że dziecko musimy trzymac na kolanach bo dla niego nie ma osobnego miejsca. brak przestrzeni na terenie pensjonatu, żeby przejść z wózkiem dziecięcym, należało wziąc malucha na ręce, a druga osoba przenosiła wózek nad zaparkowanymi samochodami, bo nie dało sie podejśc do drzwi pensjonatu, jest realnie ok 5 miejsc, a stoi np. 8 samochodów w tym jedno właścicielki.nie mam zastrzeżeń co do żywienia. jedzenie b.dobre i świeże.