Regor Ośrodek Wczasowo-Rehabilitacyjny

Siema , byłem w Regorze na imprezie firmowej i świetnie się ubawiłem , konkretny hotel , fajnie spędzony czas i dużo atrakcji. Jeżeli chcesz odpocząć lub przeżyć fajne imprezy to polecam Regor w Brennej !! pozdro

Widzę że panuje ciężka wymiana zdań na temat Regora, też byłam w Regorze na turnusie rehebilitacyjnym rok temu :) i teraz wracam w marcu na kolejny turnus. Miło wspominam tamten wyjazd , dlatego w marcu szykuję się na przybycie w zwiększonym składzie . Fajne rehabilitacje , pomysłowo zorganizowany czas , ciekawe wycieczki z Szymonem , kuligi , ogniska , dyskoteki , basen - wszystko na duży plus. Do zobaczenia w marcu!!!! pozdrawiam ciepło wszystkich

ZGADZAM SIĘ Z OPINIĄ ANI TISZKIREN !!! TEŻ BYŁAM KLIENTKĄ OŚRODKA WYPOCZYNKOWEGO W BRENNEJ - REGORA I JESTEM BARDZO ZADOWOLONA Z WYPOCZYNKU , REHABILITACJI , KUCHNI , POKOJE WPORZĄDKU , WEDŁUG MNIE NIE MA SIĘ DO CZEGO DOCZEPIĆ BO FAJNY KLIMAT JEST I DOBRA ZABAWA . RÓWNIEŻ WSZYSTKIM POLECAM REGOR W BRENNEJ !!! POZDRO RUDA

Witam Witam :) chciałam dodać że jesteście żałośni - państwo z Warszawy :) po pierwsze byłam klientką na miesiąc w Regorze:) od 3 do 30 stycznia i teraz wróciłam , żeby było śmieszniej minęłam się z państwem przy waszym chamskim wyjeździe!!!! Zapewniam że Ania kierownik nie ma z tym nic wspólnego , a że mnie wkurzacie bo jesteście bandą nadętych bufonów zakłamanych i ciśniecie bezpodstawnie Regor i wszystkich to ktoś musi być obiektywny taki jak ja i prawdę napisać innym. Nie pozwolę wypisywać tu obelg i kłamstw bo ja spędziłam jeden z najlepszych miesiąców w moim życiu i było cudownie wręcz;) osiągnęłam swój cel i wróciłam do tych wspaniałych osób;) przyjechałam teraz w odwiedziny od 17 lutego do 22:) i też było rewelacyjnie jak i w pierwszym miesiącu:) serdecznie wszystkim polecam i zachęcam do Regora:) proszę nie sugerować się komentarzami od pani z Warszawy bo są wyssane z palca. Pozdrawiam serdecznie ANIA TISZKIREN :)

Zgadzam się Z Panem Mariuszem, że ci co najechali Warszawę to żenada, i dlatego ci rodowici Warszawiacy cierpią, jednak nie zmienia to faktu, że zostałam okradziona w Regorze, na niebagatelną kwotę. Śmiem tez twierdzić, że Ania Tiszkiren to Ania Kierowniczka - bardzo podobny styl wysławiania się. Kradzieże w hotelach się zdarzają, więc warto wyjść z tego z twarzą. A nie jak Ania i Adam wciąż powtarzać " ta rozmowa nie ma sensu".
Dlatego nie polecam podejścia personelu do podobnych niemiłych sytuacji.