Ada

Właśnie wróciłam z ośrodka ADA. Byłam tam tydzień czasu z rodziną w domku 4 osobowym. Dzieci są zachwycone pobytem my z mężem jeszcze bardziej. Cały teren ośrodka jest przyjazny dla dzieci wiec my mogliśmy wypoczywać nie martwiąc się czy dziciom stanie się krzywda. Wieczorami rozpalalismy ogniska, goście z innych domków również uczestniczyli w tych ogniskach. Nawiązaliśmy nowe znajomości i jesteśmy pewni że też tam wrócimy.

W 100% POLECAM rodzinom z dziećmi :)

Jezioro bardzo czyste. Plaży nie ma. Jest tylko jakaś nędzna zjeżdżalnia w wodzie. Jeśli chodzi o domki to tragedia. Jedyne co jest ich zaletą to duży taras i nic poza tym. Jest tam bardzo brudno, nie wspominając już o tych łóżkach. Właściciele są bardzo aroganccy i opryskliwi w stosunku do wczasowiczów. Podczas naszego tygodniowego pobytu dzień w dzień kosili trawę oraz palili liście koło naszego domku. Gdy poszliśmy do baru włączyli betoniarke, przez którą nie mogliśmy odpocząc. Było wiele takich sytuacji. BARDZO NIE POLECAM!

Osrodek katastrofa wczesna komuna ,sanitariaty koszmarne,dadatkowe atrakcje betoniarki,palenie smieci i lisci przy domku , wlasciciel szczery do bolu powiedzial "jak mi sie niepodoba to mam sie wynosic

Koszmarny osrodek domki maja z 30 lat lub wiecej to stary osrodek fabryki mebli Skwierzyna jezioro znam doskonale jezdzilem tam jako nastolatek ale na inna plaze . Zrobilem rezerwacje bo myslalem jak widac na zdjeciach osrodek po remoncie czysto fajnie zielono milo nie bylem tam 10 lat i myslalem ze cos sie zmienilo na lepsze i sie okazalo pomylka totalna .Pani wlascicielka ignorantka przywitala nas chlodno przyszla dala kluczyk nr 8 i sie bawcie nawet nie weszla z nami do domku pokazac gdzie co jest itd .natomiast jej zgred maz zwracal mojemu synowi uwage ze pali sie swiatlo na tarasie o 19 bo jest jeszcze jasno, sam domek stechlizna pajeczyny wszedzie obsikane stare zabytkowe tapczany toalety tragedia wieczorami lub w nocy pod prysznic wchodzily slimaki bo byla dzura w brodziku .Nie polacam tego baru jak zwal mozna sie otruc wszystko mrozone i jeszcze raz mrozone wieczorem .jak zapytalem sie pani ignorantki gdzie jest telewizor w domku bo tylko kabel zwisal ze sciany odpowiedziala ze kiedys byl ale teraz nie potrzebny bo tu sie przyjezdza odpoczac juz nie wspomne o internet byl ale nie dzialal ale pani wlascicielka ma telewizje wieczorami widac wazne ona ma a reszta ma odoczywac w ciszy a nawet radia tam nie bylo i garnkow w tym kurorcie .zgadzam sie sie z wypowiedzia pani Kamili 2015.08.16 tez bylismy w lipcu pod koniec a co do jeziora kiedys 15 lat wczesniej byla czysta woda i ryby a teraz moim zdaniem te jezioro umiera powoli .Pozdrawiam wszystkich ale nie ADE

ADA KATASTROFA