Willa Letnia

Jak jesteś pałą (pałą)
Oddaj kapuchę (hajs, hajs)
Zaganiasz na psiarni (hau, hau)
Zapierdalasz w rurkach (jebać!)
Wyglądasz jak kurwa (wyglądasz jak kurwa)
Żułeś bagietę (żułeś bagietę)
Posyp węgorza (posyp węgorza)
Robiłem Ci starą (właśnie tak)

Witam, jestem córką właścicielki Willi Letniej, nazywam się Klaudia Żerebiec.
Faktycznie w jednym z postów wprowadziłam Państwa w błąd. Otóż do ubiegłego roku zaliczki zwracaliśmy (chyba jako jedyni w krynicy), ale od tego roku zaliczek już nie zwracamy. Z tej prostej przyczyny, że i tak w przypadku Państwa nagłej rezygnacji z pobytu to my właśnie tracimy najwięcej. Proszę się dowiedzieć ile płaci się za reklamy obiektu, proszę podzwonić po portalach reklamowych oraz skontaktować się z googlami. To są ogromne pieniądze, a zaliczki są formą zabezpieczenia dla obu stron. Specjalnie dla Państwa przez wiele miesięcy trzymamy zamówiony czy zarezerwowany jak kto woli, pokój w danym terminie, który bym w miesiącu marcu czy kwietniu wynajęła bez problemu innym osobom. Ale trzymam go, bo przesłano mi zaliczkę i to mnie zobowiązuje. Bo ów człowiek zarezerwował jako pierwszy, więc pokój został na ów termin zatrzymany wyłącznie dla niego. Zaliczka zaś daje również Państwu gwarancję, że pokój jest wolny i w umówionym terminie na Panstwa czeka. Nie wiem czy państwo są w ogóle w stanie wyobrazić sobie, co wymyślają turyści, którym pogoda się nie podoba, bo 3 dzień pada deszcz. I co ? oni nagle muszą jechać na pogrzeb:dziadka, babci, cioci, wujka ect. Uśmierciliby lub położyli w szpitalu całą rodzinę, żeby tylko oddać im ową zaliczkę za pobyt bo przecież pogoda jest fatalna, albo w innym miejscu jest 5 pln taniej od osoby..... Nie wiecie nawet Panstwo co ludzię sa w stanie wymyśleć. Dlatego jeśli 4 dni przed przyjazdem osoba, która zarezerwowała pokój dzwoni i mówi ze córka właśnie złamała nogę i nie możemy przyjechać i prosimy o zwrot zaliczki, to ja prosze o przysłanie dokumentacji lekarskiej. I nagle cisza, żadne dokumenty nie przychodzą....???. Więc niech Państwo, bardzo proszę, dobrze pomyślą np. jaka pogoda bywa nad Bałtykiem, że np w lipcu może padać deszcz przez 4 tygodnie oraz czy może gdzieś jest taniej, a w tym samym standardzie co u nas lub może znacznie lepszym. Wtedy nikt nie poczuje się stratny, pokrzywdzony czy oszukany. Bo jesli ktoś przysyła mi zaliczke 300pln na 10- dniowy pobyt który kosztuje u nas przykładowo 1700pln, to ja jestem stratna 1400 pln a ktoś 300pln, które na dodatek zostało w miesiącu wysłania zaliczki opodatkowane Vatem i wszystkimi innymi podatkami czy ZUSem.
Wiadomo również, że nie znajdę nagle chętnych do wynajęcia, bo wszyscy poważni ludzie mają zarezerwowane od wiosny swoje pokoje. I nie mam nikogo na to miejsce i jestem stratna 1400 pln.... A sezon nad morzem to 2 miesiące...Czasem warto postawić się w skórze innego człowieka.
Pozdrawiam, i szczerze życze udanych wakacji i udanego wyboru kwater,
Klaudyna

Szanowna Pani podpisana jako Gość,
Jestem córką właścicielki , mam na imię Klaudyna.
Bardzo i naprawdę szczerze przepraszam, gdyż faktycznie wprowadziłam w błąd czytelników forum, gdyż buddystką byłam bardzo bardzo dawno temu, za tak zwanych "szczenięcych lat", a teraz od wielu lat jestem ateistką i nie znajdzie Pani w naszym pensjonacie ani zdjęć, ani wizerunków, ani symboli związanych z jakąkolwiek religią świata. Żadnej nie przyszło by nam do głowy promować, ponieważ jest to bardzo osobista sprawa każdego człowieka, którą bardzo szanujemy. To wszystkim gwarantuje. Są natomiast zdjęcia wielkich ludzi XX wieku, takich jak np. Einstein, czy artystów jak Roman Polański czy Audrej Hepburn, czy aktorki Cate Blanchette. W materii religii moja rodzina jest całkowicie tolerancyjna i czuję się mocno zaskoczona, że widziała Pani tam coś czego nie ma. Owszem, jest małe zdjęcie Dalajlamy z Jackiem Kuroniem i prof. Bartoszewskim, ale są też zdjęcia wielu innych Noblistów, uznanych przez cały świat za postacie wybitne w swoich dziedzinach. Bardzo szanujemy absolutnie wszystkie religie, a mój ojciec, architekt, zaprojektował i zlecił za własne pieniądze, budowę przedsionka do kościoła katolickiego w Krynicy Morskiej, co chyba jest wystarczającym dowodem naszej otwartości na religię katolicką. Faktem jest natomiast, że moje zainteresowania naukowe to etyka, kuturoznawstwo, religioznawstwo oraz filozofia. Pisząc poprzedniego posta, sprzed roku, faktycznie wprowadziłam czytelników w błąd za co bardzo gorąco przepraszam. Stało się to dlatego, że w tym czasie kończyłam wprowadzać ostatnie poprawki do mojej pracy doktorskiej, której tytuł brzmi " etyka buddyzmu i jej recepcja w zachodniej cywilizacji." Żeby nie być gołosłowną, oto link do tej książki, która już została wydana https://pl-pl.facebook.com/etykabuddyzmu/ Jest to podręcznik do etyki dla nauczycieli etyki, religii, studentów filozofii i pokrewnych kierunków zainteresowanych tym działem filozofii. Piszę obecnie następną książkę o etyce zupełnie innej religii i w dalszej kolejności będę pisać kolejne podręczniki dla zainteresowanych studentów i nauczycieli bo to po prostu mój zawód. Co do zwierząt to faktycznie lubimy wszystkie zwierzęta, i twe duże i te mniejsze, dlatego Goście bez żadnych problemów mogą przyjechać do nas na urlop z własnym psem, kotem czy świnką morską, dodam że nie pobieramy za to żadnej dodatkowej opłaty. Dla niektórych osób jest to bardzo duża wygoda. My nie mamy żadnych zwierząt, ale w Krynicy jest wiele nieudomowionych kotów, które podchodzą pod budynki, jednak uciekają na widok człowieka. Informujemy Gości, które drzwi należy zamykać, aby żaden półdziki kot nie dostał się do wnętrza obiektu ani na chwilę. Ale są też inne sytuacje, w tym roku np. pewna rodzina wyjechała od nas z malutkim kociakiem, którego jakoś udomowili i ich córeczka nie chciała się już z tym kotkiem rozstać, więc rodzice zdecydowali, że chcą mieć go w domu. Co do wieku mojej mamy. Moim zdaniem ma to znaczenie, że osoba w wieku emerytalnym ciągle pracuje, bo jest produktywną częścią społeczeństwa, opłaca wszelkie bardzo wysokie podatki oraz wymaganą część składki ZUS i tym sposobem, zamiast ciągnąć z budżetu naszego kraju, przyczynia się do wzrostu gospodarczego. Niemniej jednak nie jest w stanie dopilnować każdego bez wyjątku miejsca, ale gdy gościom coś nie odpowiada i zgłaszają to, wszelkie tego typu problemy zostają rozwiązywane na bieżąco. Co do całej pościeli, narzut na łóżka, kocy, ręczników itp to są to rzeczy prane w najlepszych środkach, suszone w specjalnych suszarkach i gwarantuje za ich czystość. A w razie komuś coś się nie bardzo podoba, pościel ulega zmianie natychmiast, jak tylko to zgłosi. Podobnie raz na tydzień zmieniamy pościel gościom, którzy są u nas dłużej niż 7 dni. Pomijając to wszystko ten pensjonat jest jej własnością... więc prowadzi go najlepiej jak potrafi, ale 74 lata to wiek na tyle zaawansowany, że trudno wszystkiego dopilnować, a każdy członek rodziny ma inną pracę i nie mamy praktycznie żadnych możliwości, by wspomagać mamę, gdyż w tym czasie po prostu pracujemy w swoich zawodach, często daleko od Krynicy, i mamy swoje zawodowe kariery i zawodowe obowiązki, co nie da się po prostu pogodzić z prowadzeniem pensjonatu. Bardzo mi przykro z tego powodu, ale tak po prostu jest. To jest od zawsze pensjonat mojej mamy i prowadzi go na tyle na ile starcza jej siły. Wszelkie niedogodności i zastrzeżenia Gości, jeśli są do niej zgłaszane, zostają natychmiast usunięte. Plusem jest to, że dzieci, niezależnie od wieku i ilości, są goszczone za darmo (pod warunkiem przyjazdu z 2 osobami dorosłymi) co dla wielu wielodzietnych rodzin jest dużym plusem i pozwala im przyjechać na urlop. Nawet jeśli dziecko ma 18 lat, jeśli jest z rodzicami, nie pobieramy żadnej opłaty. Wnęki kuchenne, dostępność pralki, czy całodobowo otwartej pełnej kuchni z kuchnią gazową, zmywarką i wszystkimi innymi sprzętami zapewnia możliwość gotowania sobie dowolnych potraw w dowolnym czasie. Z tej dużej kuchni, w razie czegoś zabraknie w kuchennych wnękach, można zawsze wziąć to co Gościowi potrzebne, dodatkowe talerze, sztućce, szklanki kubki i wszelkie tym podobne akcesoria. Lodówki są na każdym z pięter, jest ich w sumie trzy, nie są małe więc nikt z tym nie zgłaszał problemu. Jeśli chodzi np o koce, to inne koce dajemy do pokoi a te na plaże są w wiadomym wszystkim gościom miejscu,obok parawanów i innych plażowych akcesoriów.
Jeszcze raz bardzo mocno Panią przepraszam za złe wrażenia z pobytu w pensjonacie mojej 74-letniej mamy. Życzę z całego serca na przyszłość lepszego wyboru miejsca na urlop, gdyż ofert noclegowych w Krynicy są tysiące. Każdy może wybrać coś dla siebie. Standard wyposażenia to Ikea plus liczne dekoracje. Nie każdemu może to odpowiada, ale tak jest urządzony pensjonat. Przepraszam Panią (i innych niezadowolonych gości) bardzo. Szczerze mi przykro, że nie spędziliście Państwo miło czasu w pensjonacie mojej mamy i pozdrawiam serdecznie, życząc już zawsze w przyszłości Państwu udanych urlopów. Klaudyna

Pensjonat jest tak zdewastowany, że moja córka, omalże, nie wypadła przez balkon, gdzie deski na podłodze są spróchniałe ze starości. Ogólnie pensjonat bardzo brudny, w obejściu i w środku. Tłumaczenie, że mama ma 74 lata, jest żenujące, klienta to nie obchodzi.Jeśli pani twierdzi,że można czuć się jak w domu to gruba przesada, u mnie w domu nie ma pleśni, a to dopiero ona jest toksyczna.Jestem katoliczkom i nie podoba mi się, że w domu goszczą obrazki Buddy. Pensjonat powinien być neutralny religijnie.
Plusy to: centrum, dobra kuchnia serwowana w pensjonacie.
Na tym zakończę bo już inni napisali....

Bardzo fajne miejsce, szczególnie polecam na pobyt z dziećmi (bezpłatny) lub psem.